Powolutku... czyli przygotowania.

Powolutku... czyli przygotowania.

Cześć kochani! 
Ja dziś tylko na chwilkę wpadam do Was z informacją, że poczyniłam już zamówienia odnośnie kosmetyków, których będę stosowała podczas gubienia kilogramów. Nie ukrywam, że jestem podekscytowana jak nastolatka przed pierwszą randką ale to dobrze wróży. Jutro lecę na zakupy by móc na spokojnie skomponować swoją dietę. Wiem też jakie ćwiczenia będę wykonywała, teraz zbieram siły do walki sama ze sobą. Ważyć się i mierzyć będę dzień przed podjęciem wyzwania jakie sobie postawiłam, a nóż jakimś cudem udało mi się coś zgubić. Do marca coraz bliżej, więc kciuki mile widziane ;)
Jeśli nie czytaliście mojego wcześniejszego postu i nie wiecie o co chodzi, to zapraszam KLIK.

Kończę swoje wywody złotą myślą znalezioną w sieci.




Pozdrawiam!

Izisshe

Obserwatorzy

Copyright © 2014 Z miłości do.... lifestyle , Blogger