Trup czyli filmowy czwartek.

Trup czyli filmowy czwartek.

Cześć kochani!

Dziś będzie hiszpański thriller, który oglądałam wczoraj z zapartym tchem.

Trup (El Cuerpo)



Gatunek: Thriller

Czas trwania: 1 godz. 48 min

Produkcja: Hiszpania

Filmweb: 7,4/10

Rok produkcji: 2012

W nocy z kostnicy znika ciało kobiety, a jedyne co zarejestrowały kamery to uciekającego w popłochu nocnego stróża. Mężczyzna mając pecha, wpada pod samochód i zapada w śpiączkę. Sprawę prowadzi detektyw, którego podejrzenia padają na męża ofiary. Alex miał motyw, żona była wpływową kobietą zdolną do wszystkiego, w dodatku podejrzewała go o zdradę. 


Kino dość mocne, a za razem bardzo ciekawe. Bogata fabuła, podsuwa mylne tropy, a zakończenie naprawdę zaskakuje. Oglądając film wiemy, że Alex bardzo chciał zabić swoją żonę, jednak nie do końca wiemy czy mu się to udało...

Film obejrzycie bez limitów i rejestracji tu KLIK.

Dajcie znać po filmie jak wrażenia. 

Pozdrawiam!

Paulina

22 pomysły na oszczędzanie

22 pomysły na oszczędzanie

Cześć kochani!

W tamtym roku sporym zainteresowaniem cieszyły się posty o oszczędzaniu, tak więc pora na ich COME BACK. 
Dziś będą 22 pomysły na to jak zaoszczędzić na co dzień, o których nie wspominałam w poprzednich wpisach.




1. Jeśli lubicie pić wodę niegazowaną wystarczy zakupić dzbanek filtrujący wodę i nalać kranówy. Po przefiltrowaniu woda jest zdecydowanie smaczniejsza. Oszczędności nie są jakieś mega duże ale w ciągu roku się uzbiera. Wystarcz przeliczyć, że średnio pijemy 2 litry dziennie * 365 dni w roku. Co nam daje 730 litrów na jedną osobę. Teraz policzcie ile kosztuje litr ulubionej wody ;)
2. Zepsute ubrania zamiast wyrzucać można samemu naprawić (zaszyć, załatać) lub przerobić na coś fajnego. 
4. Jeśli dziecko wyrosło z długich spodni, a mieści się w pasie można przerobić takie spodnie na krótkie spodenki.
5. Zamiast wyrzucać ubrania w dobrym stanie, zabawki, rzeczy których nie używamy wystarczy spróbować je sprzedać bądź też wymienić. Istnieją różne kiermasze sprzedaży/wymiany ubrań lub grupy na facebooku. Wymieniamy ciuchy, zabawki, rzeczy których już nie potrzebujemy na rzeczy które nas interesują lub chemię. Ja tak pozbyłam się nowych klocków którymi Bąbel się nie bawił. Wymieniłam je na dwa płyny do płukania.
6. Korzystanie z portali społecznościowych i platform sprzedażowych w poszukiwaniu rzeczy których potrzebujemy. Z pewnością będzie taniej niż w sklepie. Mowa tu o książkach, ciuchach czy też bibelotach. Do dyspozycji mamy olx, gratkę, gumetree, allegro czy zagraniczne portale typu ebay. 
7. Lumpeksy są kopalnią różnorodności jeśli chodzi o ciuchy. Jeśli macie cierpliwość, ochotę i takie szmateksy u siebie nic nie stoi na przeszkodzie by trochę w nich poszperać. Może się coś trafi, co przypadnie Wam do gustu.
8. Kupować ubrania i buty dobrej jakości. Lepiej jest dołożyć i kupić coś konkretnego i chodzić w tym kilka sezonów niż taniego i wymieniać co miesiąc.
9. Prezenty dla najbliższych zamiast kupować można zrobić samemu. Nie mówię tu o jakiś mega wyczynowych rzeczach typu wydzierganie swetra na drutach zamiast kupna. Gdy nie mamy takich zdolności ale jest dużo fajnych rzeczy które można zrobić. Tu odsyłam Was na różne tutoriale, które można znaleźć w internecie.
10. Zamiast wybierać się na imprezy do klubu gdzie płacimy za wstęp, drinki i często po zabawie lecimy coś zjeść polecam domówkę. Najlepiej składkową, niech na imprezę każdy coś przyniesie ze sobą do jedzenia czy też picia.
11. Wypady do muzeum może nie są jakieś mega kosztowne ale w każdym większym mieście jest jeden dzień w tygodniu/miesiącu podczas którego wstęp jest wolny.
12. Zapisanie się do biblioteki z pewnością uratuje nasz budżet przed bankructwem.
13. Szukanie darmowych książek w sieci - można znaleść darmowe e-booki lub pobrać pdfy. 
14. Jeśli lubicie czytać gazety, a nie chcecie wydawać kroci na ich zakup polecam korzystać z empiku. W nim na spokojnie możecie przejrzeć ulubioną prasę, znajdzie się nawet miejsce do czytania w postaci wygodnych foteli czy też puf ;) 
15. Zamiast kupować karnet na siłownie poszukaj siłowni na świeżym powietrzu. W większości miast takie funkcjonują i można z nich korzystać do woli. Minusem jest tylko brak zadaszenia, więc w deszczu nie poćwiczycie.
16. Zamiast siłowni i biegu na bieżni, sprzętu typu kijki polecam wybrać się pobiegać lub na spacer. Wbrew pozorom nie potrzeba do tego drogiego dresu i oryginalnych butów. 
17. Jeśli najdzie Was ochota na kino wybrać się na poranny seans (zdecydowanie tańszy), skorzystać ze środy w Orange lub po prostu nie rzucać się na dni premiery w kinie lub lożę VIP.
18. Poszukać konta bankowego dobranego do naszych potrzeb (darmowe przelewy, wypłaty bez opłat, darmowe prowadzenie, jakieś bonusy za używanie karty).
19. Planuj posiłki inspirując się tym co już masz w lodówce czy na półkach.
20. Czasem warto zastanowić się rodzinnie nad zmianą operatora telefonu. Często można trafić na fajną promocję i mieć darmowe rozmowy w sieci, smsy czy też internet.
21. W zdrowym ciele zdrowy duch, dbanie o zdrowie to podstawa. Chorowanie kosztuje fortunę.
22. Rzucenie nałogów wyjdzie nam na zdrowie ale również ucieszy się nasz portfel. Niezależnie od tego czy są to papierosy czy też batoniki ;)


Odsyłam do poprzednich wpisów o oszczędnościach.

1. O oszczędzaniu kilka słów.
2. O oszczędzaniu kilka słów - wydatki oraz zakupy.
3. O oszczędzaniu kilka słów czyli jak zaoszczędzić na jedzeniu.
4. O oszczędzaniu kilka słów czyli jak zaoszczędzić na energii elektrycznej.

Podzielcie się swoimi pomysłami na oszczędzanie.

Pozdrawiam!

Paulina
Moje książkowe MUST HAVE

Moje książkowe MUST HAVE

Cześć kochani!

Oprócz oglądania filmów lubię też sobie poczytać. W tamtym roku doczekałam się wymarzonego regału, który sukcesywnie zapełniam. Często poluje na książkowe promocje i wyszukuje gatunków i autorów których lubię. Czasem gdy fundusze pozwalają lub trafi się promocja lecę z niej skorzystać do empiku. W związku z aferą ujednolicenia cen książek, co według mnie wpłynie katastrofalnie na czytelnictwo i obniży sprzedaż książek zrobiłam sobie listę publikacji które mam zamiar nabyć. Ot tak na zapas żeby było co czytać wieczorami gdy dzieci będą już w łóżkach.




1. Sekretne życie drzew. 



O tej książce czytałam pozytywne recenzje. Lubię fantastykę, a ta książka wydaje się być inna. Tytuł trochę podpowiada czego możemy się spodziewać. Jednak opowieść o życiu drzew, ich trosce o rodzinę, uczuciach i wrażeniach jest czymś niebanalnym. Autor, który jest leśniczym próbuje pokazać, że drzewa to istoty społeczne. 

2.  Harry Potter - saga



Tej sagi przedstawiać nie trzeba. Jako nastolatka dorobiłam się kilku części po których ślad zaginął i ostała się jedna. Planuję zakupić wszystkie części ze względu na Pierworodnego, który po przeczytaniu pierwszej części zakochał się w przygodach młodego czarodzieja.

3. Książki z serii "W dżungli podświadomości" Beaty Pawlikowskiej.




Jestem szczęśliwą posiadaczką I tomu, który wywarł na mnie spore wrażenie. Dzięki tej książce przetrwałam post Dąbrowskiej. Serio. Może kiedyś o nim napiszę jeśli jesteście ciekawi. Tak zafascynowałam się książką, że pochłonęłam ją w jeden wieczór. 
4. Kolejna motywacyjna - tym razem Hygge. Klucz do szczęścia.




Duński styl życia zdecydowanie odbiega od Europejskiego, w którym ciągle gdzieś gonimy. Książka pięknie ilustrowana, która w banałach dnia codziennego pokazuje gdzie tkwi klucz do szczęścia.

5.  Sekret - prawo przyciągania.




Na tę książkę napaliłam się jak na szczerbaty na suchary. Miałam przyjemność oglądać film oraz filmiki. Coś w tym być musi, bo zasada przyciągania działa. Bardzo w to wierzę, tak samo jak w sprawiedliwość losu (Karmę).


Oprócz książek wyżej wymienionych staram się uzupełnić kolekcję Jacka Piekary o inkwizytorze, dzieła mistrza Kinga, kryminały Christie, książki Cobena i Mastertona. 




Teraz mała prośba do wszystkich książkoholików. 
Ratujmy czytelnictwo, które i tak kuleje.
Więcej o przyjętym projekcie ustawy przeczytacie tu KLIK.

Ustawa odnośnie ujednolicenia cen książek KLIK.


Nie zgadzamy się na wprowadzenie zakazu promocji i jednolitej ceny książek! Petycja KLIK


Pozdrawiam!

Paulina
Nowy początek czyli filmowy czwartek

Nowy początek czyli filmowy czwartek

Cześć kochani.

Dziś film o kosmitach, który mnie zaintrygował. Zaraz przeczytacie dlaczego.

Nowy początek



Gatunek: Thriller, Sci-fi

Czas trwania: 1 godz. 56 min

Produkcja: USA

Filmweb: 7,3/10

Rok produkcji: 2016 

Lousie jest ekspertką w dziedzinie lingwistyki, już nieraz pomagała w sprawach państwowych. Tym razem pułkownik Weber przyjeżdża do niej z misją od której zależy życie ludzkie na Ziemi. Na całym świecie pojawiają się statki obcych, a Lousie musi porozumieć się z nimi i dowiedzieć się w jakim celu przybyli.



Jest to dość nietypowa propozycja science fiction. Film w którym przeplatają się dwa wątki. Wątek z kosmitami oraz życie prywatne doktor lingwistyki. Oba wątki łączą się w jedną całość, jednak nie do końca logiczną. Na filmwebie film ma wysokie oceny, jak dla mnie trochę zawyżone. Mimo dobrego zamysłu, film nie jest taki jakiego się spodziewałam. Oczywiście oglądając go w widzu buzuje ciekawość, a zakończenie jest naprawdę zaskakujące. Jednak mi w tym filmie czegoś zabrakło.

Jeśli nie mieliście okazji go oglądać, to bez limitów i rejestracji znajdziecie go tu KLIK.

Pozdrawiam!

Paulina
Fotoksiążka od Saal Digital Polska

Fotoksiążka od Saal Digital Polska

Cześć kochani!

Fotoksiążka od kilku lat jest na topie. Moda taka nastała, że każdy je zamawia, a dzięki uprzejmości firmy Saal Digital Polska mogłam sobie taką sprawić.



Zacznę od programu, który można pobrać na stronie i dzięki niemu ów książkę wykonać online. Wygląda to tak, że wybieramy sobie wielkość książki, rodzaj papieru, a potem wgrywamy zdjęcia. Gdy już wszystko się wgra układamy zdjęcia w kolejności jaka nam pasuje, powiększając, pomniejszając, obracając i ogólnie dostosowując do swojej wizji. W programie jest też miejsce na napisanie kilku słów od siebie. 

Książka sama w sobie jest świetnie wykonana. Twarda oprawa sprawia, że z pewnością przez długie lata się nie zniszczy. Kartki są również sporej grubości, dzięki temu nie gną się, a podczas wielokrotnego przeglądania również nie zostaną zniszczone i nie będą się wycierały. Całość wykonana jest z lakierowanego papieru. 





Fotoksiążka jest więc wykonana doskonale, co się zaś tyczy zdjęć trzeba uważać jakiej jakości się je dodaje. Gdyż dodając na stronie aplikacji duże zdjęcie musi być bardzo ostre, w przeciwnym razie zostanie ono wydrukowane rozmyte. Jednak twórcy programu wpadli na pomysł by dawał on znać gdy zdjęcie będzie złej jakości i nas o tym informował.



Trzeba również pamiętać, że oprócz jakości zdjęcia, ostrości, miały one dobre nasycenie i barwę. Gdyż firma oferuje nam fotoksiążkę bez obrabiania zdjęć.


Wybrana przeze mnie fotoksiążka składa się z 26 stron i 35 zdjęć + 2 zdjęć na okładce.

Saal Digital wykonuje również zdjęcia, obrazy plakaty, kartki, kalendarze i inne rzeczy. 

Mieliście już okazję do zamówienia swojej fotoksiążki?

Pozdrawiam!

Paulina
Filmowy czwartek w piątek - Snajper

Filmowy czwartek w piątek - Snajper

Cześć kochani!

Zastanawiam się nad zakończeniem filmowych czwartków. Na początku było to wielkie wow, jednak widzę, że posty cieszą się coraz mniejszym zainteresowaniem. Co prawda czytacie ale odzewu i komentarzy pod postem brak.

Dziś na tapecie film biograficzny, który mam nadzieję przypadnie Wam do gustu.

American snajper


Gatunek: Biografia, Wojenny, Dramat 

Czas trwania: 2 godz. 14 min

Produkcja: USA

Filmweb: 7,6/10

Rok produkcji: 2014 

Chris Kale jest członkiem elitarnej jednostki Navy. Zostaje wraz ze swoją grupą wysłany do Iraku. Jego zadaniem jest chronienie towarzyszy broni. Dzięki swojej precyzji i zdecydowaniu jest jednym z najlepszych snajperów. Za sławą idą również konsekwencję, więc zostaje wyznaczona cena za jego głowę. Mimo okrucieństwa wojny i rodziny która znajduje się w drugim końcu świata Chris odbywa cztery zmiany w Iraku. Po powrocie do domu zdaje sobie sprawę z tego, że jego wewnętrzna wojna trwa. 



Chris zapisał się w historii USA jako najskuteczniejszy snajper. Trzeba przyznać, że jego życie nie było łatwe. Ciągłe zmagania samego ze sobą, rozerwanie między "pracą", a rodziną.
Film jest ciekawy, wątki przeplatane. Fabuła ukazuje tragedię z jaką zmagają się ludzie podczas wojny, dylematy moralne, strach. 
Jeśli macie ochotę na całkiem inne kino niż zawsze, to polecam.
Bez limitów i rejestracji znajdziecie go tu KLIK.

Mieliście okazję oglądać już ten film? Napiszcie mi również czy lubicie filmowe czwartki i czy jest sens kontynuacji recenzji. 

Pozdrawiam!

Paulina

BeBeauty - miclearne dziadostwo.

BeBeauty - miclearne dziadostwo.

Cześć kochani!

Marka BeBeauty jest wszystkim dobrze znana. Nie pałam do niej jakąś szczególną sympatią, czasem trafi się jakaś perełka w kosmetykach, jednak trzeba się dobrze naszukać. Wpadłam na głupi pomysł by wypróbować płyn miclearny, bo mój z Green Pharmacy dobił dna. Tak wiem zalegam z dnem, o nim niebawem i będzie biednie. Wracając do zakupów skusiła mnie cena i marka, bo BeBeauty produkuje marka Torf Corporation Fabryka Leków 
Sp. z o.o, która produkuje również kosmetyki Tołpy. 
Więc dlaczego nie kupić?

BeBeauty - hydrate. Nawilżający płyn miclearny 2 w 1 (skóra normalna).


Producent/Marka: Torf Corporation-Fabryka Leków Sp. z o.o/BeBeauty

Pojemność/Waga: 200 ml

Cena: 6,99

Dostępność: Biedronka

Kilka słów z etykiety 


Butelka z miękkiego plastiku z fajnym dzióbkiem z którego wydobędziemy tyle płynu ile akurat nam potrzeba. Zapach fajny, delikatny i kwiatowy.
Stosowałam tak jak się ów płyn stosuje, po aplikacji na wacik i przemyciu nim skóry na początku było ok, chyba chroniła mnie warstwa makijażu. Po kolejnym zetknięciu się płynu z twarzą wystarczyło odczekać kilka sekund by poczuć pieczenie. Może nie jakieś mocne ale był to dla mnie dyskomfort. Z demakijażem oczu było jeszcze gorzej...
Oczy piekły i szczypały. Pierwsze co zrobiłam to przemyłam oczy wodą i wyjęłam soczewki, obawiając się, że płyn im zaszkodzi.


Po demakijażu na skórze twarzy został delikatny i lepki film, czułam ściągnięcie. Starałam się dać mu drugą szansę, oczywiście pozbyłam się wcześniej soczewek by nie robić tego w panice po raz kolejny. Efekt ten sam, skóra również piekła i została podrażniona o oczach nie wspomnę, bo była to masakra. 
Z demakijażem radzi sobie przeciętnie. Nie trzeba szorować nadmiernie twarzy ale trzeba zużyć dwa razy więcej wacików by zmyć wszystko dokładnie. Z tuszem do rzęs również radzi sobie przeciętnie może było by lepiej gdybym mogła potrzymać wacik dłużej na powiece niż 5 sekund. Tyle wytrzymałam bo piekielnie szczypał. 
Nie mam ochoty i zamiaru sięgać po inne płyny do demakijażu czy też miclearne tej marki w obawie przed podrażnieniem i pieczeniem. 

Podsumowując nie sprawdził się on u mnie, mimo pięknych słów na etykiecie i badań. Mam wrażenie, że nikt go nie testował na osobach o wrażliwych oczach i skórze mimo iż jest to wspomniane. 

Mieliście okazję wypróbować płyn miclearny tej marki?

Pozdrawiam!

Paulina
Labirynt czyli filmowy czwartek

Labirynt czyli filmowy czwartek

Cześć! 

Wiem, że nie mogliście doczekać się czwartkowego postu, dziś kino trzymające w napięciu do samego końca.

Labirynt (Priosoners)



Gatunek: Thriller

Czas trwania: 2 godz. 33 min

Produkcja: USA

Filmweb: 7,9/10

Rok produkcji 2013

Gdy w małym miasteczku zostaje porwana sześcioletnia dziewczynka wraz z koleżanką, policja robi co w jej mocy by odnaleźć dziewczynki. Pierwsze podejrzenia padają na przebywającego w nieopodal zaparkowanym wozie Alexa. Chłopak jest jednak upośledzony umysłowo w takim stopniu, że zostaje wykluczony z kręgu podejrzanych. Detektyw Loki, jedyny w swoim rodzaju, ma doskonałą opinię i każda sprawa prowadzona przez niego zostaje rozwiązana. Ojciec jednej z porwanych dziewczynek, ma jednak inne zdanie i na własną rękę szuka zaginionych dzieci.



Film pełen niedopowiedzeń i mylnych tropów wzbudza w widzu niemałą ciekawość. Zaciskając pięści śledzimy rozwój wydarzeń i mamy ciągle nadzieję na koniec z happy endem. 
Mimo iż fabuła rozwija się w swoim tempie, każdy jej szczegół jest ważny. Kiedy z aprobatą kiwamy głową, że już wszystko wiemy następuje nieoczekiwany zwrot akcji. 

W tym filmie jest klimat dawnych produkcji, doskonała gra aktorska i ciekawy scenariusz, niestroniący od brutalności. Daje nam on do myślenia, jak daleko może posunąć się człowiek w obliczu tragedii czy też zemsty.
Jeśli nie mieliście okazji go oglądać, to gorąco polecam. Jednak nie jest to kino lekkie.

Bez rejestracji i limitów znajdziecie go tu KLIK.

Pozdrawiam!

Paulina

Obserwatorzy

Copyright © 2014 Z miłości do.... lifestyle , Blogger