Nie mam ochoty na przetrzymywanie niczyich danych przez 10 lat na swoim lapku.
Oczywiście jako szczęśliwy posiadacz bloga zrobić, to muszę gdy piszecie do mnie meile oraz gdy prześlecie mi swój adres (w przypadku wygranej zabawy na blogu czy fanpage).
RODO
Z dniem 25 maja 2018 roku rozpoczyna obowiązywanie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 roku w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (określane popularnie jako RODO).
RODO obowiązywać będzie identycznie we wszystkich krajach Unii Europejskiej, więc także w Polsce. Wprowadza on szereg zmian regulujących w zasadach przetwarzania danych osobowych, które będą miały wpływ na korzystanie z usług internetowych.
ADMINISTROWANIE DANYMI OSOBOWYMI
Blogger korzysta z takich technologi jak cookies do zbierania i przetwarzania danych osobowych, więc zostawiając komentarz za jego pomocą to on przetwarza Wasze dane osobowe i ich pilnuje. Tak samo jest z użytkownikami na Facebooku, Instagramie czy użytkownikami konta Google +. Także pamiętajcie czytajcie wszystkie regulaminy i zmieniajcie ustawienia według swoich potrzeb.
Co się zaś tyczy meili, które od Was dostaje, lub gdy podajecie mi swoje dane do wysyłki nagrody. Muszę je przetrzymywać i jedyne co mogę, to zapewnić Was z ręką na sercu. Tak po ludzku napisać, że używam programu antywirusowego (korzystam z Kaspersky Secure), co by się nikt nie wkradł i Waszych danych zwyczajnie nie zajumał. Laptop jest chroniony hasłem, więc jakaś tam ochroną w mniejszym lub większym stopniu danych osobowych jest i nikt doczepić się nie może.
Umówmy się jednak co za debil będzie chciał włamać się Kowalskiemu do komputera, by ukraść adres Iksińskiego, który wygrał parę markowych gaci?
No ale mniejsza o to ;)
Tak sobie zażyczyli to tak ma być. Dla szarego obywatela to dobra sytuacja, bo firma X z firmą Y będzie bardziej na nasze dane osobowe uważała. Przetwarzała je według jakiś tam reguł, musi też napisać komu te dane udostępnia poprzez współpracę. Bank któremu ukradną dane dostanie dużą karę, a to zawsze jakieś pocieszenie bo Kowalski którego dane zajumali nic nie otrzyma.
WAŻNE!
To również jest na plus, bo ostatnio dzwonią do mnie różne firmy. Na pytanie skąd mają moje dane, udzielają mi informacji, że z jakiegoś portalu. Nie pamiętam, może kliknęłam w coś, kiedyś nie czytając regulaminu. Albo nie doczytałam lub nie było to zwarte, więc automatycznie zgadzając się na coś i moje dane zostały przesłane do "zaufanych partnerów". Wystarczy informacja, by wykasowali moje dane ze swojego systemu. Oni nie znają mnie, a ja ich. Jednak dane trzymać muszą i w razie wpadki i wycieku tych danych wszystko mieć.
Może nie opisuje tego fachowo ale ważne, żebyście wiedzieli o co chodzi. To by było na tyle odnoście RODO na moim blogu, fanpage czy też meilu. Jeśli chcecie fachowych porad, to w internecie pełno wyjaśnień co i jak.
Pozdrawiam!
Paulina
👍
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWkońcu wiem o co chodzi😂😂😂Paula dzięki
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWkońcu wiem o co chodzi😂😂😂Paula dzięki
OdpowiedzUsuńPolecam się ;)
UsuńZrozumiałam :)
OdpowiedzUsuńSuper! :)
UsuńMam do tego dokładnie taki sam stosunek.
OdpowiedzUsuńPiętka! ;)
UsuńW końcu rozumiem :) Czyli po za adresami, które mam trzymać w razie wu żadnych zmian w blogu nie ma. I dobrze ;)
OdpowiedzUsuńNie jest źle ;) groźnie to tylko brzmi
Usuńdzięki! jasno i klarownie, w sumie nic nie musimy robić :D
OdpowiedzUsuńJeśli masz newslettera to musisz te meile ogarnąć, jeśli organizujesz konkursy też, no i jeśli ktoś pisze namiętnie do Ciebie meile również ;)
UsuńAha, wszystko jasne
OdpowiedzUsuńI super 👍
UsuńWartościowy wpis. Na wielu blogach wdrożenie w życie nowych przepisów obeszło się praktycznie bez echa.
OdpowiedzUsuń