Marzec w obiektywie.

Marzec w obiektywie.

Cześć kochani!
Skoro mamy kwiecień, pora na moje podsumowanie poprzedniego miesiąca "w zdjęciach".

Marzec był miesiącem przesyłek...










Wygrana od Ani z bloga Kobieta nie idealna.






Prezent od Anetki z bloga Mały Misz Masz, którym niesamowicie poprawiła mi humor tego dnia. Zdjęcia są jej autorstwa (mam nadzieję Anetko, że się nie gniewasz), bo moje nie wyszły takie piękne jak jej.






W marcu oczywiście jest "Dzień Kobiet", więc nie obyło się bez słodkości i kwiatów.





Marzec był miesiącem częściowego zaćmienia słońca (20.03.2015). Zdjęcia robił Ojciec po przez okulary spawalnicze.






Był czasem w którym dogadzałam sobie drobiazgami.








Pełen był spacerów i wyjazdów do lasu, bo pogoda przez jakiś czas dopisywała.












Powitaliśmy w nim wiosnę.




Matka pojechała do hurtowni po kilka drobiazgów dla Bąbla...




jednak najbardziej do gustu przypadła mu czerwona czapa ;)




Jeśli już o Bąblu mowa, to nabył nowe umiejętności takie jak wcinanie swoich łapek...




po za tym rozszerzaliśmy jego dietę, bo stuknęły mu 4 miesiące.




Doczekaliśmy się w końcu nowej sofy, a że kolor wybraliśmy inny i wstawki, to czekaliśmy na niego od stycznia.




Był to miesiąc dietetyczny, a na zdjęciu kolacja




Pod koniec miesiąca popsuła się pogoda, przez tydzień lało, potem spadł grad, a na końcu śnieg. Przez kilka dni taka aura dosłownie się przeplatała.






U mnie sprawdziło się przysłowie, że w marcu jak w garncu, a Wam jak minął poprzedni miesiąc?

Pozdrawiam!

Izisshe


Obserwatorzy

Copyright © 2014 Z miłości do.... lifestyle , Blogger