Femfresh i ich żele

Femfresh i ich żele

Cześć kochani!

Przyszła pora na recenzje żeli do higieny intymnej, marki którą już znacie bo gościła jakiś czas temu na blogu. 

Femfresh - Everyday Care Daily - płyn do higieny intymnej, nawilżający, odświeżający



Opakowanie przyjemne dla oka, kolorystyka płynu również, konsystencja żelowa. Zapach jak dla mnie bliżej nie określony ale jest delikatny i świeży.
Nowością dla mnie był sposób otwarcia opakowania, gdyż podciąga się korek do góry. 



Kilka słów od producenta


Myje bo takie jest jego zadanie, nie podrażnia, dobrze się pieni. Ładnie prezentuje się w łazience. Ogólnie ok :)

Femfresh - Ultimate Care, płyn do higieny intymnej


Opakowanie deczko inne kolorystycznie, pierwsza myśl jaka mi przyszła do głowy, to że jest on dla mężczyzn. Zapach raczej męski, serio, takie męskie perfumy ale powiem Wam, że przypadł mi on do gustu. Idąc tym tropem spodziewałam się też koloru niebieskiego, a tu psikus. Bo zawartość jest perłowa. 

Kilka słów od producenta



Żel również dobrze się spisuje ale zdecydowanie bardziej przypadł mi do gustu niż pierwszy. Wszystko za sprawą zapachu. Po umyciu się nim czuć świeżość, tak samo jak przy poprzedniku. Nie podrażnia, nie uczula. 
Wielkich wymagań do tego tupu kosmetyków nie mam. Są to gadżety codziennego użytku.
Przyczepię się jedynie do otwarcia gdyż jest ono problematyczne. Zdecydowanie wolę pompkę, bo mokrymi rękoma szarpać się z otwarciem nie lubię.
Wspomnę też, że rozbawił mnie napis na etykiecie który przestrzega by unikać kontaktu z oczami, jeszcze z czymś takim na produktach tego typu nie spotkałam.
Jeśli jesteście ciekawi tej nowości to z czystym sumieniem polecam.

O innych kosmetykach marki przeczytacie tu KLIK i KLIK.

Mieliście okazję już wypróbować jakieś kosmetyki do higieny intymnej marki Femfresh?

Pozdrawiam!

Paulina

Obserwatorzy

Copyright © 2014 Z miłości do.... lifestyle , Blogger