A więc wojna czyli filmowy czwartek

A więc wojna czyli filmowy czwartek

Cześć kochani!
Dziś z filmem do Was przybywam, który oglądałam całkiem niedawno i po raz pierwszy, mimo iż swoją premierę miał w 2012 roku, to usłyszałam o nim przypadkiem i od razu dołączyłam do listy "do obejrzenia". Uprzedzę wasze zdziwienie i przyznam się, że szurnięta jestem i taką listę posiadam, posiadam też "do przeczytania" ale o tym kiedy indziej ;)

A więc wojna




Gatunek: Akcja, komedia romantyczna
Czas trwania: 1 godz. 38 min
Produkcja: USA
Filmeweb: 6,7 ★/ 10★

Na początek należy wspomnieć, że film zaczyna się nietypowo, po pierwszych 5 minutach zastanawiałam się czy włączyłam ten film. Dla Panów idealny, gdyż rozkręca się od początku, jest demolka, wybuchy, strzelanina, akcja, która jest szybka i wciągająca... Film opowiada o dwóch agentach CIA, którzy się przyjaźnią (banał taki ale cóż) i randkują z pewną kobietą. Chwaląc się przed sobą jaka to ona nie jest cudowna okazuje się, że niczego nieświadomi umówili się i obdarzyli sympatią tą samą dziewczynę. Na początku kurtuazyjnie jeden z nich chce się wycofać ale męska ambicja bierze górę i odtąd obaj panowie zabiegają o jej względy.



Historia niczym z Bonda z wątkiem miłosnym, przepełniona fajną dawką humoru, scenami akcji i dobrą grą aktorską powinna Was zachęcić do obejrzenia. Jeśli ciekawi jesteście jak potoczyły się losy bohaterów, czy ich przyjaźń przetrwała, no i oczywiście kto podbił serce sympatycznej Reese Witherspoon. To film bez limitów i rejestracji obejrzycie sobie tu, KLIK.

Jeśli mieliście przyjemność film już obejrzeć, to podzielcie się wrażeniami.

Pozdrawiam!

Obserwatorzy

Copyright © 2014 Z miłości do.... lifestyle , Blogger