O oszczędzaniu kilka słów.

O oszczędzaniu kilka słów.

Cześć kochani!

Dziś o oszczędzaniu kilka słów. Taak wiem. Niektórzy nie mają z czego odkładać pieniędzy, bo ledwie wiążą koniec z końcem, bo żyją do 1, 10 czy też 30. Uważam, że jeśli się chce to wszystko się da i nie ma rzeczy niemożliwych. Tak kochani moi, można oszczędzić to tu, to tam. Trzeba tylko wiedzieć jak.



Żeby zacząć oszczędzać dobrze jest wyznaczyć sobie do tego CEL. Nie ważne czy będzie to nowa książka, ciuch, kosmetyk, wakacje, coś do mieszkania, pieniądze na studia dla dzieci czy też odkładanie "na mieszkanie". Mając cel będzie nam zdecydowanie łatwiej.

POTRZEBY, A ZACHCIANKI. Wiele osób ma problem z rozróżnieniem. Serio. Jeśli wiemy co jest nam potrzebne do egzystencji to świetnie ale często granica między naszą rzeczywistą potrzebą, a zachcianką bywa bardzo cienka. Wiadomo, że im więcej mamy w portfelu tym więcej rzeczy potrzebujemy...


Dobrze jest zadać sobie pytanie czy naprawdę potrzebujemy nowej kiecki na imieniny cioci Basi czy może lepiej poszukać na dnie i tak pełnej już szafy.

Jeśli chcemy zacząć oszczędzać musimy pomyśleć na czym, bo oszczędzać można na wielu rzeczach. Oczywiście nie coś kosztem czegoś, bo i tacy ludzie się zdarzają. 

Oszczędzać możemy na:

- jedzeniu (oczywiście nie mówię tu o głodówkach i oszczędzaniu kosztem zdrowia),
- samochodzie,
- zakupach,
- ubraniach, kosmetykach
- wodzie,
- energii elektrycznej,
- ogrzewaniu,
- mediach,
- a nawet remoncie i budowie domu.



Jak to mówią ziarnko do ziarnka i zbierze się miarka.
Podczas prób oszczędzania należy też pamiętać, żeby nie popaść ze skrajności (rozrzutności) w skrajność (oszczędzę na wszystkim), bo i tak się da ;)

Mam nadzieję, że post Wam się spodobał, bo planuję by "O oszczędzaniu kilka słów" pojawiało się cyklicznie. Podczas kolejnych wpisów będę rozwijać tematykę jak zaoszczędzić na danej rzeczy.

Pozdrawiam!

Paulina

Obserwatorzy

Copyright © 2014 Z miłości do.... lifestyle , Blogger