Druga edycja Matki na Dzikim Zachodzie - relacja ze spotkania część I

Cześć kochani!
Cudne spotkanie już za nami, emocje opadły, więc śmiało można napisać o wydarzeniu.
Matki na Dzikim Zachodzie spotkały się po raz drugi, tym razem hasłem przewodnim była Matka Natura. Miałam szczęście po raz kolejny wziąć udział w spotkaniu za co dziękuję organizatorkom Kasi i Marcie.

Tym razem spotkałyśmy się w nowo powstałym lokalu. Jest to miejsce w którym można znaleźć same zdrowe przysmaki, a jego właściciele to ludzie z pasją. Zdrowa Przystań to nie tylko sklep ale również kawiarnia w której zjemy coś zdrowego i dobrego, prowadzą również bloga. Więcej o lokalu dowiecie się klikając TU







Na spotkanie przybyło 15 dziewczyn, a połączyła je pasja do blogowania oraz posiadanie dzieci. Wiadomo od dawna, że kobiety czasem muszą się oderwać od obowiązków, bo inaczej oszaleją ;) 
Spotkanie przy zdrowych przekąskach, dermokonsultacjach, kosmetykach i plotkach, zostało uwieńczone licytacją na szczytny cel. 
Spotkanie zorganizowały:

Marta - Kobieta o...
Kasia - Mama na topie

Udział w spotkaniu wzięły:

1. Kasia - Porady Mamy Kasi
2. Paulina - Other life
3. Magda. M - My Sweet Little Precious 
4. Karolina - Małe i duże dziecięce podróże
5. Magda. P - Mama kreatywna
6. Ania - Świat Czarodziejki
7. Olga - Polishgirlolga - żona i matka (nie)idealna
8. Iza - Nie tylko różowo
9. Monika - Konfabula 
10. Weronika - Budująca mama
11. Magda. Sz - Słoik pełen magii
12. Kasia. B - MaaMaa-Baalbinkaa
13. i ja ;)

Dermokonsultacje przeprowadziła bardzo sympatyczna Pani, od razu zwróciłyśmy z dziewczynami uwagę na jej świeżą i zdrową cerę. 






Wracając do licytacji, to kwota jaką udało nam się zebrać to: 610 zł i trafiła do jednej z podopiecznych fundacji Się Pomaga, Agi. Więcej o niej i jej chorobie przeczytacie tu: KLIK.

Do wylicytowania było kilka rzeczy jednak mnie zachwycił  przepiękny naszyjnik podarowany przez Galerię Paratiisi. Gdy tylko go zobaczyłam zakochałam się i musiałam go mieć. 



Nie byłabym sobą gdybym nie pomyślała o Pierworodnym i Bąblu dlatego też nabyłam soki podarowane przez Zieloną Tłocznię.




Oczywiście licytując większość rzeczy sprytnie się podzieliłyśmy i każda wylicytowała coś dla siebie.


Muszę powiedzieć, że w tamtym roku było więcej osób o dobrym sercu, które podarowały rzeczy na licytację, a dzięki temu udało się zebrać ponad dwa razy więcej funduszy. Firmą które przeznaczyli produkty na licytacje dziękuję za ogromne serce!

Podsumowując krótko Zdrowa Przystań to niebanalne miejsce warte odwiedzenia, a studio Bataty, które dostarczyło nam obiad warte jest polecenia, bo oprócz pysznych posiłków serwuje również warsztaty kulinarne.

                                                    Partnerzy naszego spotkania




4.  Sylveco
5.  Vianek
6.  BioLaven
7.  Arco Iris
8.  Esent
10. Primavika
13. Celiko
15. Wydawnictwo Debit 

Więcej o studiu Bataty, tym jak się bawiłyśmy i prezentach jakie otrzymaliśmy od sponsorów w osobnym poście. 

Pozdrawiam!

Paulina

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

DZIĘKUJĘ ZA KAŻDY KOMENTARZ POZOSTAWIONY NA BLOGU. DZIĘKI NIEMU WIEM, ŻE CZYTASZ I ZAGLĄDASZ :)

Obserwatorzy

Copyright © 2014 Z miłości do.... lifestyle , Blogger