6 sposobów na podniesienie odporności u dzieci.
Cześć kochani!
Początek roku szkolnego za nami. Dzieci pomaszerowały dziarsko do szkoły lub przedszkola. Wiadomo, że większe skupisko dzieci wiąże się z chorobami. My już przerabialiśmy to w zerówce i pierwszej klasie, trochę mniej. Niestety nie ma złotego środka i idealnej recepty na niechorowanie. Jednak moża wiele zrobić by nasze pociechy lapały mniej infekcji. Dziś podam Wam kilka sposobów na to w jaki sposób poprawić odporność pociechy.
1. Dieta.
Odpowiednio zbilansowana dieta może uchronić dzieci przed chorobami, wiadomo nie od dziś. W internecie możecie znaleźć sposoby jak sporządzić posiłki pełne warzyw i owoców. Prawdą jest, że kiwi jedzone przez kilka dni poprawia odporność, a wszystko przez dużą dawkę witaminy C w nim zawartą oraz inne bogate składniki. Istnieje również angielskie przysłowie, które mówi, że jedzenie jednego jabłka dziennie ma wpływ na to, że trzymamy się z dala od lekarza.
Więcej o właściwościach kiwi przeczytacie tu KLIK.
2. Suplementy diety.
Na rynku jest mnóstwo tego typu produktów, które uzupełniają niedobór witamin. Od lizaków, żelków, po syropy i tabletki. Jedne są uzupełnieniem witamin inne mają skład specjalnie dobrany by wzmocnić odporność.
Można też sięgnąć po tran ale nie każde dziecko da się do niego przekonać. Gdy buteleczka ze specyfikiem znalazła się u nas w domu, to skończyło się na tym, że sama go piłam.
3. Hartowanie i ruch na świeżym powietrzu.
Spacery, spacery i jeszcze raz spacery gdy pada, gdy wieje i kiedy świeci słońce. Wtedy organizm przywyka do różnych temperatur i wie jak reagować.
Mały czy duży organizm potrzebuje też dotlenienia. Oprócz spacerów na świeżym powietrzu bieganie za piłką i szaleństwa na placu zabaw.
4. Odpowiedni ubiór.
Wiadomo nie od dziś, że przegrzanie czy też przemarznięcie kończy się dla małego organizmu chorobą.
5. Sen.
Jest to ważny czynnik jeśli nie najważniejszy zaraz obok diety. Niewyspane dziecko jest bardziej podatne na infekcję.
6. Chorowanie.
Pozwólmy dzieciom troszkę pochorować, od kataru nikt jeszcze nie umarł. Dziecko, które choruje wbrew pozorom nabiera odporności. Nie mówię tu o ospa party ale gdy męczy je katar pozwólmy organizmowi walczyć i nie biegnijmy zaraz do lekarza po antybiotyk. Różnego rodzaju dolegliwości można wyleczyć też domowymi sposobami ;)
Jakie są Wasze sposoby na podniesienie odporności?
Pozdrawiam!
Paulina
Początek roku szkolnego za nami. Dzieci pomaszerowały dziarsko do szkoły lub przedszkola. Wiadomo, że większe skupisko dzieci wiąże się z chorobami. My już przerabialiśmy to w zerówce i pierwszej klasie, trochę mniej. Niestety nie ma złotego środka i idealnej recepty na niechorowanie. Jednak moża wiele zrobić by nasze pociechy lapały mniej infekcji. Dziś podam Wam kilka sposobów na to w jaki sposób poprawić odporność pociechy.
1. Dieta.
Odpowiednio zbilansowana dieta może uchronić dzieci przed chorobami, wiadomo nie od dziś. W internecie możecie znaleźć sposoby jak sporządzić posiłki pełne warzyw i owoców. Prawdą jest, że kiwi jedzone przez kilka dni poprawia odporność, a wszystko przez dużą dawkę witaminy C w nim zawartą oraz inne bogate składniki. Istnieje również angielskie przysłowie, które mówi, że jedzenie jednego jabłka dziennie ma wpływ na to, że trzymamy się z dala od lekarza.
Więcej o właściwościach kiwi przeczytacie tu KLIK.
2. Suplementy diety.
Na rynku jest mnóstwo tego typu produktów, które uzupełniają niedobór witamin. Od lizaków, żelków, po syropy i tabletki. Jedne są uzupełnieniem witamin inne mają skład specjalnie dobrany by wzmocnić odporność.
Można też sięgnąć po tran ale nie każde dziecko da się do niego przekonać. Gdy buteleczka ze specyfikiem znalazła się u nas w domu, to skończyło się na tym, że sama go piłam.
3. Hartowanie i ruch na świeżym powietrzu.
Spacery, spacery i jeszcze raz spacery gdy pada, gdy wieje i kiedy świeci słońce. Wtedy organizm przywyka do różnych temperatur i wie jak reagować.
Mały czy duży organizm potrzebuje też dotlenienia. Oprócz spacerów na świeżym powietrzu bieganie za piłką i szaleństwa na placu zabaw.
4. Odpowiedni ubiór.
Wiadomo nie od dziś, że przegrzanie czy też przemarznięcie kończy się dla małego organizmu chorobą.
5. Sen.
Jest to ważny czynnik jeśli nie najważniejszy zaraz obok diety. Niewyspane dziecko jest bardziej podatne na infekcję.
6. Chorowanie.
Pozwólmy dzieciom troszkę pochorować, od kataru nikt jeszcze nie umarł. Dziecko, które choruje wbrew pozorom nabiera odporności. Nie mówię tu o ospa party ale gdy męczy je katar pozwólmy organizmowi walczyć i nie biegnijmy zaraz do lekarza po antybiotyk. Różnego rodzaju dolegliwości można wyleczyć też domowymi sposobami ;)
Jakie są Wasze sposoby na podniesienie odporności?
Pozdrawiam!
Paulina
Bardzo fajny post :) Ja stawiam na codzienne wyjście na podwórko, owoce i warzywa w diecie oraz kontakt z rówieśnikami :):)
OdpowiedzUsuńOj tak kontakt z rówieśnikami zdecydowanie wystawia organizm do walki z wirusami ;)
UsuńSuper napisane :) my w takim okresie bierzemy tran i Wit C
OdpowiedzUsuńDziękuję :) u nas tran odpada ale witamina C jak najbardziej w użyciu
UsuńJa muszę przyznać ,że odkąd starszej wycieli migdałki (odpukać w niemalowane) nie mieliśmy w ubiegłym roku większych problemów zdrowotnych , ot katar , kaszel. Młodsza dostała od lekarza takie fiolki do picia, niestety za nic nie mogę sobie nazwy przypomnieć i też nie było żadnych większych choróbsk.Raz czy dwa kilkudniowa gorączka. Ogólnie podobnie jak Ty stawiam na zbilansowana dietę, codzienne wyjście na powietrze a w okresie zimowym nieco wit C po prostu.
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że po wycięciu migdała i całej reszcie zabiegów u nas odporność również jakoś wzrosła. W tym roku starszy miał tylko ospę i sporadycznie katar :)
Usuń