Naturalne kosmetyki i surowce - Esent

Cześć kochani!

Dziś kilka słów o kosmetykach Esent.
Jest to rodzima Szczecińska marka, która zajmuje się tworzeniem kosmetyków naturalnych oraz surowców. W ich bogatej ofercie znajdziemy olejki, masła i składniki aktywne do domowej produkcji np maseczek.
Tak więc dzięki spotkaniu w którym uczestniczyłam (Matki na Dzikim Zachodzie) miałam okazję poznać te produkty na własnej skórze.



Post będzie dotyczył kosmetyków które miałam już okazję używać.



Kwas Hialuronowy 3% (30 ml)


"Naturalny składnik wszystkich tkanek organizmu człowieka. W skórze stanowi ona nawet 50 % objętości. Odpowiada on za zdolność wiązania przez skórę wody, a co za tym idzie jej jędrność, sprężystość. Niestety z wiekiem stężenie kwasu w skórze spada, czego konsekwencją jest wiotczenie skóry, zmarszczki."

W buteleczce znajduje się on w płynnej postaci, bezzapachowej i przeźroczystej. Używałam go nanosząc punktowo na skórę twarzy, muszę przyznać że zdecydowanie poprawił gładkość i jędrność skóry. Ciekawa jestem tylko na jak długo ale to się okaże za jakiś czas.

Hydrolat z róży Damaceńskiej (100 ml)

"Hydrolat organiczny, otrzymywany jest w wyniku destylacji kwiatów, jest to produkt najwyższej jakości, stosowany tylko w najlepszych kosmetykach. Często nazywany jest wodą różaną, jest to określenie błędne, gdyż nie ma on nic wspólnego z perfumowanymi wodami. Pozyskiwany jest jako produkt uboczny olejków eterycznych w procesie destylacji kwiatów róży parą wodną."



Buteleczka dość sporej wielkości, mieści w sobie przeźroczysty płyn, który pięknie pachnie. Hydrolat można stosować bezpośrednio na skórę jak również dodawać do kąpieli. Należy wspomnieć o jego właściwościach leczniczych, gdyż ma właściwości antyseptyczne i przeciwzapalne. Używałam go dodając kilka kropli do wanny. Swoim pięknym zapachem zdecydowanie umila kąpiel.

Olejek z dzikiej róży (20 ml)

"Olej z nasion Dzikiej Róży, pozyskiwany w procesie tłoczenia na zimno, nierafinowany. Dzięki wysokiej zawartości nienasyconych kwasów tłuszczowych, witaminie E oraz naturalnych przeciwutleniaczy (karotenidów) pobudza skórę do produkcji kolagenu i przyśpiesza procesy regeneracji, lekko napina skórę"

Jest to olejek o czerwonawym kolorze i specyficznym zapachu, można używać go bezpośrednio na skórę, tak też robiłam. Doskonale się sprawdza w walce z rozstępami, choć dla mnie jest zdecydowanie za późno, bo moje rozstępy mają już 20 miesięcy. 




Olejek jojoba (20 ml)

 "W rzeczywistości nie jest olejem, lecz płynnym woskiem, otrzymywanym metodą tłoczenia na zimno z nasion. Stanowi on bogate źródło witaminy A, E oraz F. Charakteryzuje się wytrzymałością na wysokie temperatury, jest bezterminowy, ponieważ nie posiada typowej daty ważności gdyż nie jełczeje. Można przechowywać go przez okres około 25 lat. Ma wiele zastosowań i nadaje się do każdego typu skóry, nie wywołuje alergii dlatego jest doskonały dla alergików"

Postać płynna, bezbarwna i bezzapachowa. Tak jak poprzednie specyfiki aplikuje się go bezpośrednio na skórę. Zmniejsza wydzielanie sebum, wyrównuje poziom nawilżenia na skórze, gdyż przenika w głąb warstw skóry. Leczy stany zapalne jak również łuszczycę.
Podpasował mi ze względu na mój mieszany rodzaj cery, podczas wysokich temperatur miejsca suche robią się bardziej wysuszone, a ten olejek doskonale je nawilża. Różnicę widać już po pierwszej aplikacji. 

Olej makadamia (100 ml)

"Olej tłoczony na zimno, rafinowany, otrzymywany z orzeszków makadamii. Zalecany do cery suchej, wrażliwej i łuszczącej się. Ma działanie wygładzające, rewitalizujące, poprawia napięcie skóry, dlatego jest idealny do cery dojrzałej, zapobiega też utlenianiu komórek. Zawarte w nim kwasy, to składniki skóry, więc doskonale się wchłania



Olejek ma kolor jasnożółty, pięknie pachnie, szybko się wchłania tak jak zapewniał producent. Dobrze nawilża, regeneruje naskórek, odżywia. Można go stosować bezpośrednio na skórę jak również jako dodatek do kremów własnej produkcji. U mnie genialnie sprawdza się na dłoniach i suchej skórze nóg. Nakładany zaraz po goleniu świetnie je nawilża i koi podrażnienia.

Kolagen z elastyną (30 ml)

"Kolagen i elastyna to podstawowe składniki skóry, odpowiadające za jej jędrność, sprężystość i elastyczność. Po 25 roku życia produkcja elastyny w naszym organizmie spada, a po 50 zapasy jakie mamy w skórze całkowicie zanikają. Kosmetyk ten ma wiele właściwości od spłycania blizn po przez zwiększenie sprężystości i elastyczności skóry."




Kolagen możemy stosować bezpośrednio na skórę. Używałam go głównie na skórze twarzy oraz brzuchu. Po aplikacji bardzo szybko się wchłania, jest bezwonny i bezbarwny. Doskonale napina skórę twarzy i szybko to odczuwamy, ze skórą brzucha też świetnie sobie radzi. Po kilku aplikacjach widać poprawę kondycji skóry na brzuchu, jest zdecydowanie bardziej napięta i jędrna.

Uważam, że kosmetyki które dostaliśmy są świetne, niektóre z nich takie jak olejek jojoba i kolagen z elastyną zagoszczą u mnie na stałe.

Wszystkie informacje zawarte w cudzysłowie zostały zebrane w internecie i co ciekawsze wybrane dla Was. Oczywiście opisane tak najprościej i najlepiej jak potrafię.

Dajcie znać czy mieliście okazje poznać już jakieś olejki kosmetyczne i jak się u Was sprawdziły. 

Pozdrawiam!

Paulina 

18 komentarzy:

  1. Nie miałam jeszcze żadnego z tych produktów ;) chętnie bym spróbowała hydrolat z róży i kolagen z elastyną :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kupisz je (niedrogo) na stronie sklepu, jak również w innych sklepach internetowych ;) polecam wypróbować!

      Usuń
  2. uwielbiam naturalne półprodukty
    można coś z nich stworzyć lub też uźywac samodzielne, bądź też ulepszać swoje kosmetyki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wolę nie ulepszać kosmetyków które już mam, a półprodukty lubię wykorzystywać bezpośrednio na skórze :)

      Usuń
  3. Ostatnio coraz bardziej przekonuję się do tego, co naturalne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też się przekonuję, ostatnio naczytałam się artykułów na temat szkodliwości kosmetyków i staram się zweryfikować co jest prawdą.

      Usuń
  4. Nie znam, ale uwielbiam kosmetyki polskich firm

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja używam coraz więcej naturalnych produktów.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pierwszy raz je widzę :) Osobiście korzystałam tylko z enaturalne bądź ecospa :)

    OdpowiedzUsuń

DZIĘKUJĘ ZA KAŻDY KOMENTARZ POZOSTAWIONY NA BLOGU. DZIĘKI NIEMU WIEM, ŻE CZYTASZ I ZAGLĄDASZ :)

Obserwatorzy

Copyright © 2014 Z miłości do.... lifestyle , Blogger